Aske Marek Gawryłowicz

Muzyk z wyboru, bezrobotny z wykształcenia i redaktor z przypadku.

Blog News Nowy wpis

Gdy pierwszy raz usłyszałem plotki o 12-calowym iPadzie, jedną z pierwszych rzeczy o których pomyślałem, było wykorzystanie takiego urządzenia jako centrum mobilnego setupu DJ-skiego. Wcześniejsze modele iPada radziły sobie w tej roli całkiem dobrze (zwłaszcza po podłączeniu zewnętrznego kontrolera/interfejsu audio), więc spodziewałem się, że większa moc obliczeniowa i powierzchnia ekranu uczynią z modelu Pro całkiem konkretne narzędzie do miksowania muzyki. Do głowy by mi jednak nie przyszło, że ktoś może zdecydować się na korzystanie z iPada Pro jako z pojedynczego odtwarzacza.

Jednym z najgłośniejszych wydarzeń związanych z ubiegłorocznym startem usługi Apple Music była „afera" dotycząca wypłacania pieniędzy artystom, którzy wedle pierwotnych założeń mieli nie otrzymywać wynagrodzenia za odtwarzanie ich utworów w trakcie trwania trzymiesięcznego okresu testowego. W obronie uciśnionych muzyków stanęła jednak Taylor Swift, która otwarcie skrytykowała warunki stawiane przez Apple. Niedługo po tym firma z Cupertino ogłosiła, że artyści będą jednak otrzymywać pieniądze za każde odtworzenie utworu. Całe zdarzenie przypominało historię z bajki, w której piękna dziewczyna rzuca wyzwanie potworowi, a ten, wzruszony jej odwagą, przejawia ludzkie oblicze i spełnia jej życzenia. Sęk w tym, że wielu internautów nie lubi tego typu bajek.

Gdy w 2008 roku system iOS został wzbogacony o App Store, internetowy sklep dający dostęp do oprogramowania przygotowanego przez firmy trzecie, wiele osób zaczęło postrzegać iPhone'a jako potencjalnego konkurenta dla przenośnych konsol. Początkowo katalog tytułów – dostępnych za pośrednictwem wspomnianej platformy – był wprawdzie relatywnie ubogi, ale z czasem sekcja gier w App Store rozrosła się do naprawdę pokaźnych rozmiarów. Dość szybko okazało się jednak, że prawdziwym problemem nie była wcale liczba dostępnych pozycji, lecz ich jakość. Twórcy pierwszych gier na iPhone'a nie za bardzo wiedzieli, jak wydobyć potencjał drzemiący w tym urządzeniu, dlatego też przez pewien czas na smartfonach firmy Apple mogliśmy zagrać tylko w proste, casualowe produkcje lub nieudolne klony konsolowych hitów. Wszystko to przyczyniło się do powstania mitu o tym, że w App Store da się znaleźć jedynie małe, trywialne gierki, a nie „poważne” gry, będące w stanie zadowolić prawdziwych graczy.

Ableton Live to obecnie jeden z najpopularniejszych programów typu DAW (Digital Audio Workstation), który dzięki swoim wszechstronnym możliwościom wykorzystywany jest przez muzyków zarówno do pracy w studio, jak i podczas występów na scenie. Większość artystów korzystających ze wspomnianego oprogramowania obsługuje je za pomocą różnego rodzaju zewnętrznych urządzeń, oferujących rozmaite zestawy potencjometrów, przycisków i padów, pozwalających kontrolować różne funkcje Live’a. Jedną  z  najciekawszych alternatyw dla popularnych kontrolerów, takich jak Push, Launchpad czy APC, jest iPad wyposażony w aplikację touchAble 3.

Luty przyniósł graczom korzystającym z iOS kilka przyjemnych niespodzianek, zarówno w postaci głośnych tytułów, które pojawiły się w App Store dość nieoczekiwanie, jak i nieco bardziej niszowych, lecz nie mniej interesujących produkcji. W poniższym artykule znajdziecie krótki, subiektywny przegląd najciekawszych gier, które zadebiutowały w App Store w ciągu ostatniego miesiąca.

Cubasis, czyli mobilna wersja popularnego DAW firmy Steinberg, doczekała się kilka dni temu aktualizacji do wersji 1.9.8. Wśród wprowadzonych w niej nowości pojawiło się między innymi pełne wsparcie dla wtyczek Audio Units.

Zimowa aura, która ogarnęła w minionym miesiącu większość Polski, bardzo sprzyjała temu, by nie wychodzić z domu, przykryć się kocem i grać na iPadzie lub iPhonie. Na szczęście deweloperzy gier na urządzenia mobilne jak co miesiąc przygotowali dla nas wiele nowych tytułów, z którymi mogliśmy spędzić mroźne, styczniowe dni. Mimo iż większość jak zwykle stanowiła produkcje proste i niezbyt odkrywcze, to jednak znalazło się wśród nich również kilka zaskakująco ciekawych pozycji. W poniższym artykule znajdziecie krótki, subiektywny przegląd najciekawszych premier minionego miesiąca.

Targi NAMM, odbywające się w miejscowości Anaheim w stanie Kalifornia, to coroczne święto muzyków, podczas którego producenci instrumentów, sprzętu studyjnego, nagłośnienia, sprzętu DJ-skiego i innych urządzeń związanych z szeroko pojętą branżą audio, prezentują światu swoje najnowsze produkty. Jako iż przez kilka ostatnich lat każde kolejne targi przynosiły ze sobą wiele nowych muzycznych akcesoriów skierowanych do użytkowników systemu iOS, spodziewałem się, że również tegoroczna edycja będzie obfitować w nowe produkty tego typu. Ku mojemu zaskoczeniu okazało się jednak, że się myliłem.

Aplikacje mające na celu zwiększenie szeroko pojętej produktywności użytkownika cieszą się ogromną popularnością wśród posiadaczy smartfonów i tabletów z systemem iOS. W App Store trwa aktualnie wyprzedaż, w ramach której kilkanaście popularnych tytułów tego typu dostępnych jest do nabycia za połowę ceny.

GarageBand w wersji przeznaczonej na tablety i smartfony nigdy nie osiągnął tak dużej popularności jak swój pierwowzór z OS X (nie wspominając już nawet o programie Logic). Aplikacja ta była bowiem zbyt uproszczona i ograniczona, by móc aspirować do miana chociażby półprofesjonalnego programu typu DAW, natomiast jak na muzyczną zabawkę była po prostu... cóż, mało zabawna. Teraz jednak doczekała się ona aktualizacji do wersji 2, która przyniosła ze sobą szereg zmian i usprawnień, mogących tchnąć nowe życie w ten nieco już zapomniany program.

Styczeń to miesiąc, w którym chętnie zabieramy się za wszelkiej maści przeglądy, zestawienia i rankingi, mające na celu podsumowanie najważniejszych wydarzeń minionych dwunastu miesięcy. Nie inaczej jest w przypadku gier komputerowych, również tych tworzonych z myślą o systemie iOS. Oprócz oficjalnego rankingu gier opublikowanego przez Apple, w którym tytuł gry roku zdobyła Lara Croft GO, w sieci pojawiło się również wiele innych, mniej oficjalnych i nieco bardziej subiektywnych podsumowań. Niedawno na łamach MyApple swój przegląd najlepszych gier 2015 roku przedstawił Jacek Zięba, narzekając przy tym na małą liczbę wartych uwagi nowości. Osobiście jestem jednak nieco innego zdania. Mimo iż rok 2015 rzeczywiście nie zalewał nas co chwila głośnymi hitami, to jednak przyniósł on ze sobą wiele naprawdę świetnych pozycji. Jako iż większość spośród gier, które zrobiły na mnie największe wrażenie w ciągu ostatniego roku, nie załapała się ani do rankingu Apple ani do podsumowania Jacka, postanowiłem przygotować własne zestawienie najciekawszych ubiegłorocznych premier gier na iOS (kolejność przypadkowa).