Przedstawiciele amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości od dawna zarzucają firmie Apple, że szyfrowanie danych w systemie iOS działa na korzyść przestępców, gdyż utrudnia prace policji i prokuratury. Kilka miesięcy temu postanowili oni zaatakować "działem dużego kalibru", sugerując iż zabezpieczenia stosowane w iPhone'ach mogą w przyszłości przyczynić się do śmierci niewinnych dzieci.

Teraz temat ten powrócił za sprawą listu otwartego opublikowanego wczoraj na łamach The NewYork Times, pod którym podpisali się prokurator Cyrus R. Vance Jr. (USA), prokurator François Molins (Francja). komisarz Adrian Leppard (Wielka Brytania) i prokurator Javier Zaragoza (Hiszpania). Zarzuty stawiane firmie Apple pozostały bez zmian, jednak tym razem zostały one poparte nieco bardziej konkretnymi przykładami.

W ciągu ostatniego roku manhattańska policja zarejestrowała 74 przypadki spraw, w których jednym z dowodów był telefon działający pod kontrolą systemu iOS 8, którego nie dało się odblokować. Francuska policja twierdzi natomiast, iż brak dostępu do danych zawartych na urządzeniach z systemem iOS stanowił utrudnienie w śledztwach dotyczących ataków terrorystycznych na redakcję Charlie Hebdo i zakłady Air Products w Saint-Quentin-Fallavier.

Autorzy tekstu porównują brak swobodnego dostępu do danych zapisanych w telefonach z systemem iOS do "konieczności pracy z jedną ręką związaną za plecami". Zaznaczyli oni też, że wbrew powszechnemu przekonaniu szyfrowanie danych wprowadzone w ostatnich wersjach systemu iOS nie zapobiegłoby masowej inwigilacji prowadzonej przez NSA i nie jest sposobem na uniknięcie podobnych zdarzeń w przyszłości.

Źródło: The New York Times