Przedstawiciele związku zawodowego zrzeszającego pracowników salonów Apple Store w Australii zapowiedzieli, iż 23 grudnia zamierzają rozpocząć strajk. Będzie to już ich drugi protest w tym roku.

Pierwszy strajk zorganizowany przez pracowników z Australii odbył się 18 października, jednak wówczas zdecydowali się oni opuścić swoje stanowiska pracy zaledwie na godzinę. Teraz zapowiedzieli, iż zamierzają wyjść z pracy 23 grudnia o godzinie trzeciej po południu i nie wracać do niej przez cały następny dzień. Tym razem strajk będzie więc nie tylko trwać znacznie dłużej, ale też obejmie dni, w których zazwyczaj w salonach Apple Store panuje szczególnie duży ruch.

Według szacunków organizatorów w strajku weźmie udział około 200 spośród 4000 pracowników salonów Apple Store w Australii. W większości będą to osoby pracujące w Brisbane, Adelaide i Newcastle. Domagają się oni wyższych pensji i zmian w sposobie ustalania harmonogramu czasu pracy.

Źródło: 9to5Mac