Usługa Apple Arcade wystartowała 19 września 2019 roku i początkowo oferowała w swoim katalogu 71 gier. W pierwszych miesiącach liczba dostępnych tam tytułów rosła w dość szybkim tempie, jednak z czasem zaczęła wyraźnie zwalniać. W minionym tygodniu przekroczyła ona jednak wreszcie barierę 200 gier.

Pierwotnie Apple Arcade miało oferować użytkownikom wyłącznie nowe gry, często tworzone specjalnie z myślą o tej usłudze. Najwyraźniej jednak realizacja tych dość ambitnych założeń okazała się być znacznie trudniejsza, niż przewidywało Apple, dlatego też kilka miesięcy temu plany uległy zmianie, a w katalogu usługi zaczęły pojawiać się nieco starsze produkcje znane już wcześniej z App Store, takie jak Monument Valley, Reigns, Cut the Rope czy Fruit Ninja. To właśnie one w dużej mierze pomogły ożywić w ostatnich miesiącach Apple Arcade i przywrócić wyższe tempo dodawania nowych gier.

Powiększenie katalogu Apple Arcade o starsze produkcje nie jest zresztą jedyną zmianą w podejściu do rozwijania tej usługi, na jaką zdecydowało się ostatnio Apple. W ubiegłym roku firma ta anulowała część projektów powstających na jej potrzeby i poinformowała współpracujących z nią deweloperów o nowych wytycznych na przyszłość. Apple uznało bowiem, że zbyt wiele gier dostępnych w Apple Arcade to produkcje „jednorazowe", które po jednokrotnym ukończeniu nie dają graczom żadnych powodów do powracania do nich. Według nowej strategii priorytetem miała stać się zaś produkcja gier niemających definitywnego zakończenia (np. takich, w których jedynym celem rozgrywki jest po prostu uzyskiwanie coraz lepszych wyników) i przez to mogących dłużej utrzymywać zainteresowanie graczy.