Od jakiegoś czasu w sieci pojawia się coraz więcej plotek dotyczących planów Apple związanych z produkcją własnego samochodu. Do doniesień tych odniósł się niedawno Akio Toyoda, prezes Toyota Motor Corporation.

Podczas ostatniej konferencji prasowej Toyoda został poproszony o komentarz na temat planów Apple związanych z wejściem na rynek motoryzacyjny. Odpowiedział on, że każda firma dysponująca odpowiednią technologią może wyprodukować własny samochód, ale potem trzeba jeszcze przygotować się nawet na czterdzieści lat wspierania go. Zwrócił uwagę na to, iż cykl życia samochodów może być naprawdę długi, a ich producenci muszą mierzyć się z wieloma wyzwaniami. Powiedział też, że uważa iż nie byłoby to uczciwe, gdyby firma wchodząca dopiero na rynek stwierdziła, że nie musi zapewniać klientom długiego wsparcia. Dodał jednak, że zainteresowanie gigantów branży technologicznej rynkiem motoryzacyjnym oznacza, że ma on przed sobą przyszłość i z pewnością okaże się korzystne dla konsumentów.

Akio Toyoda nie jest zresztą jedynym przedstawicielem dużej firmy z branży motoryzacyjnej, który ostatnio wypowiedział się na temat możliwości wejścia Apple na rynek motoryzacyjny. Nicolas Peter, dyrektor finansowy BMW, zapytany o to w jednym z wywiadów odparł żartobliwie, że jak na razie śpi spokojnie i zupełnie się tym nie przyjmuje. W podobnym tonie wypowiedział się też Herbert Diess - prezes koncernu Volkswagen. Powiedział on w jednym z wywiadów, iż nie czuje żadnego zagrożenia ze strony Apple, gdyż branża motoryzacyjna znacznie różni się od technologicznej i nie da się jej zawojować z dnia na dzień jednym produktem.

Źródła: The Wall Street Journal, 9to5Mac