Trwający już od dwóch miesięcy sądowy spór dotyczący usunięcia Fortnite z App Store potrwa jeszcze przynajmniej do maja przyszłego roku. We wrześniu przedstawiciele Epic Games złożyli więc do sądu kolejny wniosek o przywrócenie wspomnianej gry do sklepu do czasu zakończenia procesu. Ostatecznie został on jednak odrzucony.

Prowadząca sprawę sędzia Yvonne Gonzalez Rogers w swoim uzasadnieniu napisała, że to iż Epic Games zarzuca Apple praktyki monopolistyczne nie zwalnia ich automatycznie z przestrzegania umów i regulaminów, na które zgodzili się publikując swoją grę w App Store. Po raz kolejny przypomniała też, że wszystkie problemy Epic Games wynikają tylko i wyłącznie z ich świadomych działań i mogą zostać rozwiązane poprzez usunięcie z gry alternatywnego systemu płatności, który był powodem wyrzucenia jej z App Store.

Przed podjęciem decyzji o odmowie sędzia zaproponowała też rozwiązanie pośrednie, polegające na przywróceniu do App Store gry bez alternatywnego systemu płatności, ale z zastrzeżeniem, że wszystkie prowizje pobierane przez Apple będą trafiać na specjalnie utworzony w tym celu fundusz i zostaną później przekazane zwycięskiej stronie. Epic Games nie zgodziło się jednak na takie warunki.

Sędzia Rogers postanowiła też utrzymać nałożony wcześniej na Apple zakaz blokowania konta deweloperskiego należącego do Epic Games International, powiązanego z popularnym silnikiem do gier Unreal Engine.

Źródło: MacRumors