Dwa tygodnie temu w Apple Store w Zurichu zapaliła się bateria iPhone'a. Kilka dni później podobny wypadek miał miejsce w salonie firmowym w Walencji. W ubiegły piątek doszło do kolejnej podobnej sytuacji. Tym razem winny był klient chińskiego sklepu z elektroniką, który przegryzł baterię.

Jak donosi serwis Taiwan News, mężczyzna ugryzł baterię bo chciał w ten sposób sprawdzić jej jakość bądź autentyczność. Podczas tego nietypowego (i niezbyt wiarygodnego) testu najprawdopodobniej uszkodził on ją zębami. Akumulator zapalił się niemal natychmiast, jednak na szczęście nikt nie został ranny. Całe zajście zarejestrowały kamery sklepu. Nagranie trafiło do sieci i szybko stało się prawdziwym hitem chińskiego serwisu Miaopai, generując już niemal 5 milionów wyświetleń.

Nie wiadomo, czy sklep, w którym doszło do wypadku, jest autoryzowanym serwisem. Biorąc pod uwagę wątpliwości klienta odnośnie jakości części można jednak założyć, że sklep nie był w żaden sposób powiązany z Apple, a pechowa bateria była nieoryginalnym zamiennikiem.

Źródła: Taiwan News, AppleInsider