Mimo iż twórcy gier komputerowych bardzo usilnie starają się przekonać nas o tym, że wszyscy gracze pragną mieć możliwość wyświetlania dodatkowych elementów gry na ekranach swoich telefonów i tabletów, to jednak w rzeczywistości większość osób podchodzi do tego typu rozwiązań bez zbytniego entuzjazmu. Rzadko bowiem zdarza się by tzw. "second screen experience" miało jakiś realny wpływ na zwiększenie radości płynącej z rozgrywki.

Co jakiś czas pojawiają się jednak chlubne wyjątki w postaci gier, których twórcy wpadli na naprawdę ciekawy pomysł na wykorzystanie możliwości oferowanych przez dodatkowe ekrany. Do tej grupy zaliczać się będzie również Fallout 4 - który pozwoli nam wykorzystać nasze smartfon lub tablet w roli Pip-Boy'a - niewielkiego przenośnego komputera, którego nie trzeba chyba przedstawiać fanom serii. Po zainstalowaniu dedykowanej aplikacji będziemy mogli wykorzystać nasze iUrządzenie do zarządzania ekwipunkiem, rozwijania postaci, sprawdzania informacji, podglądania mapy i wszystkich innych czynności na które pozwalał nam wirtualny Pip-Boy w grze.

Jakby tego było mało firma Bethesda zapowiedziała już też Fallout 4 Pip-Boy Edition - specjalne kolekcjonerskie wydanie gry, w którym znajdziemy między innymi plastikową replikę wspominanego gadżetu wyposażoną w miejsce w którym można umieścić iPhone'a. Zbędny bajer? Jasne, że tak... ale chyba ciężko byłoby znaleźć fana serii, który pogardziłby taką zabawką.

Gra Fallout 4 w wersji Pip-Boy Edition jest już dostępna w przedsprzedaży w wybranych sklepach internetowych, a jej cena wynosi $120. Dedykowana aplikacja pojawi się w App Store w okolicach daty premiery gry - czyli w listopadzie.