W ostatnich miesiącach coraz więcej pracowników Apple publicznie krytykuje warunki pracy w tej firmie. Część z nich w celu nagłośnienia problemu postanowiła zorganizować się pod hasłem #AppleToo. Jak donosi serwis The Verge, Apple wyrzuciło z pracy liderkę tego ruchu - Janneke Parrish.

Janneke Parrish pracowała w Apple jako kierowniczka jednego z zespołów pracujących nad Apple Maps. Oficjalnym powodem jej zwolnienia było usunięcie przez nią ze służbowych urządzeń danych i aplikacji (m.in. Robinhood, Pokémon GO i Google Drive), co zdaniem przedstawicieli Apple miało utrudnić prowadzenie wewnętrznego śledztwa. Wiele osób podejrzewa jednak, że w rzeczywistości był to tylko pretekst do pozbycia się niewygodnej pracownicy.

Ruch #AppleToo miał zachęcać pracowników Apple do publicznego mówienia o złych warunkach pracy oraz uświadamiać ich o przysługujących im prawach. Przed jego utworzeniem Parrish była też zaangażowana m.in. w walkę z przymusowym powrotem do biur oraz zorganizowanie wewnętrznej petycji, która doprowadziła do zwolnienia z Apple Antonia Garcii Martineza, specjalisty od platform reklamowych znanego z mizoginistycznych poglądów i wypowiedzi.

Jest to już drugi podobny przypadek w ciągu ostatnich dwóch miesięcy. Na początku września Apple zwolniło też Ashley Gjøvik, która od dłuższego czasu publicznie krytykowała kulturę pracy w firmie i oskarżała współpracowników i przełożonych o seksizm i mobbing.

Źródło: The Verge