W lipcu bieżącego roku w sieci pojawiły się plotki o tym, że Apple planuje utworzyć własne studio filmowe w Los Angeles. Teraz firma ta częściowo potwierdziła te doniesienia.

Apple potwierdziło, że zamierza wybudować nowy kampus mieszczących się na granicy Los Angeles i Culver City - dwóch miast stanowiących centrum amerykańskiego przemysłu filmowego i telewizyjnego. Cały obiekt będzie składał się z ośmiu budynków (dwóch mieszczących się w Culver City i sześciu w Los Angeles) i zajmował łącznie ponad 51 tysięcy metrów kwadratowych.

Przedstawiciele Apple jak na razie nie chcą ujawnić, do czego będzie służyć firmie nowy kampus, ograniczając się do lakonicznego stwierdzenia, że będzie on miał różne zastosowania. Biorąc jednak pod uwagę jego położenie, wcześniejsze doniesienia, oraz fakt, że założona przez Apple wytwórnia Apple Studios już teraz produkuje swoje filmy i seriale w Culver City, wydaje się bardzo prawdopodobne, że w nowym kampusie znajdzie się studio filmowe.

Własne studio mogłoby pomóc Apple usprawnić i przyśpieszyć produkcję treści na potrzeby usługi Apple TV+, która jak na razie rozwija się w dość powolnym tempie, po części właśnie przez różnego rodzaju opóźnienia w pracach nad nowymi produkcjami.

Źródło: Variety