Apple już niedługo wprowadzi w systemie iOS nowe zabezpieczenia prywatności. Wiele firm obawia się, że zmiana ta wpłynie negatywnie na ich funkcjonowanie. Tyczy się to zwłaszcza serwisów społecznościowych, które zarabiają na reklamach spersonalizowanych i przetwarzaniu danych użytkowników. Jednym z nielicznych wyjątków okazuje się być Twitter.

W ostatnim sprawozdaniu dla inwestorów przedstawiciele Twittera napisali, iż nie spodziewają się, by nowe zabezpieczenia prywatności w systemie iOS miały w jakiś znaczący sposób wpłynąć na pogorszenie zarobków serwisu. Co więcej, przewidują oni w nadchodzących miesiącach zauważalny wzrost przychodów. Optymistyczne perspektywy przedstawicieli Twittera są sporym odstępstwem od tego, co prezentują inne serwisy społecznościowe, takie jak Facebook i Snapchat, których przedstawiciele poinformowali niedawno inwestorów i partnerów biznesowych o przewidywanym znacznym spadku przychodów, za który odpowiedzialne mają być właśnie nowe zabezpieczenia prywatności w systemie iOS. Facebook zorganizował nawet szeroko zakrojoną kampanię medialną, obejmującą także reklamy w prasie drukowanej, mającą przekonać opinię publiczną, że nowe zabezpieczenia prywatności będą szkodliwe dla gospodarki, gdyż utrudnią małym firmom docieranie do klientów za pośrednictwem reklam spersonalizowanych.

Po wprowadzeniu nowych zabezpieczeń prywatności aplikacje dla iOS będą musiały wyraźnie informować użytkownika o elementach śledzących i prosić o zgodę na ich wykorzystywanie. Zmiany te mają wejść w życie wiosną, prawdopodobnie wraz z premierą systemu iOS 14.5. Apple według pierwotnych założeń miało wprowadzić je już w ubiegłym roku, wraz z premierą iOS 14, jednak ostatecznie postanowiono to opóźnić, by dać deweloperom więcej czasu na dostosowanie się do nowych standardów.

Źródło: CNBC