Apple TV+ na chwilę obecną nie cieszy się zbyt dużą popularnością wśród użytkowników. Ostatnie badania wykazały, że w Stanach Zjednoczonych usługa ta ma zaledwie 3% udziału w rynku. Niedawno w sieci opublikowano kolejny niezbyt optymistyczny raport dotyczący jej popularności.

Według badań firmy analitycznej MoffettNathanson, 62% użytkowników Apple TV+ stanowią osoby korzystające z darmowego okresu próbnego dodawanego do wybranych produktów firmy Apple. To samo w sobie nie powinno dziwić - Apple nie tylko bardzo chętnie rozdaje darmowe abonamenty, ale też już kilkukrotnie przedłużyło okres ich trwania. Dzięki temu wiele osób, które skorzystały z promocji jeszcze w 2019 roku, nadal może oglądać Apple TV+ za darmo. Problem stanowi natomiast to, iż według tego samego badania tylko 30% z tych osób zamierza kontynuować subskrypcję po zakończeniu darmowego okresu. 29% zdecydowanie nie zamierza jej przedłużać, natomiast 41% wciąż się waha. Oznacza to, że gdy darmowe okresy promocyjne dobiegną końca (dla wielu użytkowników stanie się to w lipcu, o ile Apple nie przedłuży promocji po raz kolejny), Apple TV+ może stracić od 18% do aż 43% z wszystkich obecnych użytkowników.

Dla porównania: w przypadku usługi Disney+, która wystartowała zaraz po Apple TV+, tylko 16% użytkowników to osoby korzystające z podobnej promocji dającej rok abonamentu gratis. 48% z nich zamierza opłacać abonament po zakończeniu darmowego okresu, 19% nie zamierza tego robić a 33% nie podjęło jeszcze decyzji. Po wygaśnięciu promocyjnych abonamentów usługa ta może więc stracić od 3% do 8% wszystkich obecnych użytkowników.

Źródło: Variety