Systemy iOS, iPadOS i macOS oferują dostęp do wielu naprawdę dobrych i wartych uwagi gier, jednak próżno tam szukać najnowszych hitów klasy AAA. Z tego powodu użytkownicy sprzętu Apple chcący pograć w takie produkcje często sięgają po konsole do gier. Wielu z nich stanęło więc obecnie przed dylematem, którą z zaprezentowanych niedawno przedstawicielek nowej generacji wybrać?

Microsoft i Sony rozpoczęły niedawno kolejny rozdział sagi Konsolowych Wojen, wprowadzając na rynek nowe modele Xboxa i PlayStation. Mimo iż obie firmy prezentują nieco odmienne podejście do tego, jak powinna wyglądać przyszłość tej branży, wybór między ich nowymi produktami nie jest wcale taki łatwy. Integracja z ekosystemem Apple nie jest może kluczową cechą przy zakupie nowej konsoli, jednak dla osób niezdecydowanych nawet taka drobnostka może ostatecznie przeważyć szalę na jedną ze stron. W poniższym artykule postaram się przybliżyć Wam, w jaki sposób Xbox Series X i PlayStation 5 współpracują z produktami i usługami tej firmy, oraz jak wyglądają obecnie perspektywy na ich dalszy rozwój w tym zakresie.

Aplikacje PlayStation w App Store

Sony oferuje obecnie dwie oficjalne aplikacje dla iOS współpracujące z PlayStation 5. Pierwsza z nich, nazywająca się po prostu PlayStation App, to wielofunkcyjna aplikacja pozwalająca obsługiwać niektóre funkcje konsoli z poziomu iPhone'a lub iPada. Za jej pomocą możemy m.in. przeglądać ofertę sklepu PlayStation Store, inicjować pobieranie gier z naszej biblioteki, uruchamiać te już pobrane oraz zarządzać pamięcią konsoli. PlayStation App daje też dostęp do funkcji społecznościowych, pozwalając nam sprawdzić, którzy znajomi są aktualnie online i w jakie gry grają, wysyłać im wiadomości oraz przeglądać ich profile i kolekcje zdobytych trofeów. Znajdziemy w niej też zakładkę z najnowszymi informacjami ze świata PlayStation oraz wpisami z oficjalnego bloga poświęconego tej konsoli.

Druga aplikacja, PS Remote Play, służy do strumieniowania gier uruchomionych na konsoli na urządzenia z systemem iOS lub iPadOS, pozwalając tym samym wykorzystać iPhone'a lub iPada w roli bezprzewodowego ekranu. Dodatkowo może ona też służyć do wprowadzania tekstu podczas korzystania z konsoli. Niestety, w chwili obecnej aplikacja ta ma jeden dość poważny mankament - nie obsługuje pada DualSense od PlayStation 5, a jedynie starszy DualShock 4 z PlayStation 4. Jeśli więc nie posiadamy tego modelu (a dokupywanie go do „piątki" jest trochę bez sensu, bo jego możliwości współpracy z tą konsolą są mocno ograniczone), pozostaje nam wyłącznie sterowanie za pomocą przycisków ekranowych, co nie jest najwygodniejsze. Na szczęście wszystko wskazuje na to, iż wsparcie dla nowego kontrolera pojawi się już niebawem (być może nawet przed publikacją tego artykułu).

Aplikacje Xbox w App Store

Microsoft oferuje natomiast trzy aplikacje współpracujące z Xboksem Series X. Pierwsza i (przynajmniej na razie) najważniejsza nazywa się po prostu Xbox. Jest to odpowiednik obu opisywanych wcześniej aplikacji od Sony, łączący jednak wszystkie ich funkcje w jedną całość i dodający jeszcze kilka dodatków i usprawnień. Podobnie jak w przypadku PlayStation App możemy za jej pomocą przeglądać ofertę sklepu, pobierać, instalować i uruchamiać gry z naszej biblioteki, zarządzać pamięcią konsoli oraz korzystać z jej funkcji społecznościowych. Dodatkowo możemy też oglądać nagrania i zrzuty ekranu wykonane przez nas podczas gry, zarządzać nimi i udostępniać je znajomym. Aplikacja Xbox umożliwia też strumieniowanie gier z Xboksa na urządzenia z iOS i iPadOS. W chwili obecnej znajdziemy tu ten sam problem co w PS Remote Play – brak wsparcia dla pada od najnowszej konsoli - jednak Microsoft zapowiedział już oficjalnie, że pojawi się ono niedługo. Druga aplikacja, Xbox Family Settings, skierowana jest do rodziców chcących nadzorować to, jak ich pociechy korzystają z konsoli. Za jej pomocą można m.in. sprawdzić, ile czasu dzieci spędzają przed ekranem i ustawić im limity, zablokować dostęp do treści z nieodpowiedniej grupy wiekowej oraz zobaczyć, z kim utrzymują kontakt za pośrednictwem społecznościowych funkcji konsoli.

Trzecia aplikacja służy natomiast do zarządzania powiązaną z Xboksem usługą Game Pass, oferującą użytkownikom nieograniczony dostęp do ponad setki gier w zamian za stosunkowo niewysoki abonament. W tej chwili pozwala ona jedynie przeglądać gry dostępne obecnie w katalogu usługi i instalować je na naszej konsoli. Nie znajdziemy tu więc jednej z najważniejszych funkcji, jakie oferuje ta sama aplikacja w wersji dla Androida, czyli możliwości strumieniowania wybranych gier z chmury (a nie z konsoli, jak ma to miejsce w aplikacjach Xbox i PS Remote Play). Ta naprawdę świetna i bardzo atrakcyjna opcja została niestety zablokowana przez restrykcyjny regulamin App Store, celowo utrudniający usługom tego typu możliwość zaistnienia na platformach należących do Apple. Microsoft zapowiedział jednak, że mimo wszystko zamierza znaleźć sposób na udostępnienie tej funkcji użytkownikom iOS (najprawdopodobniej osiągną to za pomocą webowej aplikacji uruchamianej przez przeglądarkę). Jeśli im się to uda, Game Pass stanie się naprawdę atrakcyjnym dodatkiem, mocno przemawiającym na korzyść Xboxa. Niestety, w swojej obecnej formie nie jest to jednak zbyt interesująca aplikacja.

Aplikacje na konsolach

Zarówno PlayStation 5, jak i Xbox Series X oferują dostęp do aplikacji Apple TV, za pośrednictwem której możemy oglądać nie tylko filmy i seriale z katalogu Apple TV+, ale też wszystkie inne materiały wideo zakupione na platformach Apple (w tym płatne „kanały telewizyjne”, z których większość nie jest jednak obecnie dostępna w Polsce). Niestety, na tym kończy się oficjalna obecność Apple na konsolach, a szkoda, bo firma ta mogłaby zaoferować użytkownikom znacznie więcej. Najbardziej dziwi mnie brak konsolowej aplikacji dla usługi Apple Music, która z pewnością cieszyłaby się równie dużym (a być może nawet większym) zainteresowaniem. Fajnie byłoby też zobaczyć w nowych konsolach oficjalne wsparcie dla AirPlay i HomeKit. Rozumiem oczywiście, że jeszcze bardziej osłabiłoby to pozycję przystawki Apple TV, jednak skoro Apple nie ma problemu z udostępnianiem tych funkcji bezpośrednio w telewizorach, konsole również mogłyby je otrzymać. Użytkownicy Xboksa mogą częściowo nadrobić wspomniane braki za pomocą płatnej aplikacji AirServer, pozwalającej korzystać na konsoli z AirPlay, Google Cast i Miracast. Nie jest to może rozwiązanie idealne, ale jak komuś bardzo zależy, przynajmniej ma jakąś opcję. W przypadku PlayStation 5 nie znajdziemy niestety nawet jakiejkolwiek nieoficjalnej aplikacji, która umożliwiałaby taką formę współpracy z urządzeniami Apple.

Kontrolery

W chwili, gdy piszę te słowa, pady dołączane do konsol PlayStation 5 i Xbox Series X nie mogą jeszcze współpracować z systemami Apple, jednak producenci zapewniają, że pełne wsparcie zostanie wprowadzone już niedługo. Można więc powiedzieć, że kupując którąkolwiek z konsol otrzymujemy w zestawie również przydatne akcesorium, mogące znacznie uprzyjemnić nam granie na naszych iUrządzeniach, Macach czy Apple TV. Spośród obu nowych kontrolerów zdecydowanie lepiej wypada DualSense, dołączany do PlayStation 5, który oferuje kilka nowatorskich rozwiązań. Najciekawiej prezentuje się mechanizm zmiany oporu spustów, który otwiera przed twórcami gier nowe kreatywne możliwości (np. spusty mogą chodzić lżej, gdy nasza postać walczy lekkim mieczem, a ciężej, gdy sięgnie po dwuręczny topór). DualSense został też wyposażony w mikrofon oraz znany już z poprzedniego modelu panel dotykowy. Na tym tle pad od nowego Xboksa prezentuje się niezbyt imponująco, będąc w zasadzie jedynie lekko odświeżoną wersją modelu z poprzedniej generacji. Z drugiej strony należy jednak pamiętać, że na razie przewaga DualSense (przynajmniej gdy chodzi o współpracę z systemami Apple) jest czysto teoretyczna, gdyż póki co żadna gra dostępna w App Store nie używa nowych funkcji tego kontrolera. Dopiero za jakiś czas przekonamy się, czy deweloperzy gier na systemy Apple zdecydują się w jakiś sposób wykorzystać jego możliwości, czy też pozostaną one zarezerwowane jedynie dla konsolowych gier.

Podsumowanie

Jeśli patrzeć na obie nowe konsole tylko pod względem ich integracji z ekosystemem Apple, Xbox Series X ma niewielką przewagę nad PlayStation 5, oferując bardziej rozbudowane aplikacje i (nieoficjalne) wsparcie dla AirPlay. Może ona jednak już niedługo znacznie się powiększyć, jeśli Microsoft spełni swoje obietnice i pomimo utrudnień stwarzanych przez Apple udostępni swoją usługę strumieniowania gier z chmury użytkownikom iOS, oferując tym samym w ramach jednego abonamentu nieograniczony dostęp do pokaźnego katalogu gier zarówno na konsoli Xbox, jak i iUrządzeniach. Na korzyść PlayStation 5 przemawia obecnie w zasadzie jedynie ciekawszy kontroler, jednak dopiero przyszłość pokaże, czy deweloperzy zdecydują się w jakiś sposób wykorzystać oferowane przez niego możliwości.

Artykuł ukazał się pierwotnie w MyApple Magazynie nr 10/2020

Pobierz MyApple Magazyn nr 10/2020