Tim Sweeney, założyciel i prezes Epic Games, na przestrzeni ostatnich lat wielokrotnie krytykował działania Apple. Ostatnio jednak postanowił pójść o kilka kroków dalej, otwarcie i celowo naruszając warunki regulaminów i umów obowiązujących deweloperów publikujących w App Store (co zaowocowało usunięciem ze sklepu ich najpopularniejszej gry, zablokowaniem konta deweloperskiego i sądową batalią między obiema firmami). Na jego oficjalnym koncie w serwisie Twitter pojawiła się niedawno seria wpisów, w których wyjaśnia on powody tej decyzji.

Tim Sweeney twierdzi, iż konflikt z Apple nie ma podłoża biznesowego, lecz jest starciem na tle ideologicznym. Jego zdaniem użytkownicy powinni mieć prawo do pełnej kontroli nad należącymi do nich smartfonami i tabletami, instalowania na nich dowolnych aplikacji z dowolnych źródeł i konfigurowania ich w dowolny sposób, tymczasem w przypadku sprzętu od Apple są oni ograniczani sztywnymi regułami narzucanymi przez producenta, zupełnie jakby te urządzenia nie należały do nich, lecz były im tylko wypożyczane. Według Sweeneya takie podejście świadczy o tym, iż Apple kompletnie zapomniało o swoich korzeniach i stało się dokładnie takim typem firmy, z jakim niegdyś samo walczyło. Wyjaśnił on, że właśnie dlatego Epic Games zdecydowało się sparodiować słynną reklamę „1984".

Sweeney uważa też, że deweloperzy powinni mieć prawo do swobodnego tworzenia aplikacji na wszystkie platformy i dzielenia się nimi z użytkownikami bez przymusu korzystania z jednego ściśle kontrolowanego sklepu, narzucającego im niekorzystne warunki. Według niego to właśnie prawa użytkowników i deweloperów odgrywają kluczową rolę w tym konflikcie i to właśnie o nie walczy Epic Games.

Źródło: Twitter