xCloud i Stadia to obecnie dwie najpopularniejsze usługi pozwalające graczom strumieniować gry z chmury na urządzenia mobilne. Żadna z nich nie jest dostępna w App Store, gdyż Apple do tej pory kategorycznie zabraniało publikowania w swoim sklepie aplikacji tego typu, twierdząc, że stanowią one zagrożenie dla jego wysokich standardów. Wprowadzone wczoraj zmiany w regulaminie App Store otwierają jednak furtkę dla takich usług. Niestety, warunki stawiane przez Apple mogą okazać się trudne (bądź wręcz niemożliwe) do przełknięcia dla wielu deweloperów.

Punkty 4.9 i 4.9.1 nowego regulaminu App Store mówią, że usługi strumieniowania gier mogą być publikowane w App Store, ale pod warunkiem, iż każda dostępna za ich pośrednictwem gra będzie funkcjonować jako odrębna pozycja w katalogu sklepu. Takie rozwiązanie pozwoliłoby Apple sprawdzać każdy tytuł z osobna przed publikacją (a także po każdej zgłoszonej przez deweloperów aktualizacji) by upewnić się, że spełnia on standardy App Store. Punkt 4.9.2 dodaje też, iż twórcy serwisów streamingowych z grami mogą udostępnić użytkownikom dodatkową aplikację pełniącą rolę katalogu, pozwalającą szybko wyszukiwać w App Store gry dostępne w obrębie danej usługi. Taka aplikacja służyłaby też oczywiście do obsługiwania kont użytkowników, co zgodnie z regulaminem wymagałoby od deweloperów korzystania z systemu płatności App Store i dopuszczenia logowania za pomocą konta Apple. Punkt 3.1.2(a) mówi natomiast, iż „gry dostępne w serwisach streamingowych muszą być pobierane bezpośrednio z App Store", co na pierwszy rzut oka wydaje się kłócić z samą ideą usług tego typu. Zapis ten najprawdopodobniej wynika jednak z tego, że skoro każda gra dostępna w ramach danej usługi będzie funkcjonować jako odrębny byt, każda będzie z technicznego punktu widzenia oddzielną aplikacją streamingową wymagającą pobrania przed uruchomieniem.

Mimo iż nowe reguły przedstawione przez Apple technicznie dopuszczają do App Store serwisy pokroju xCloud i Stadia, to jednak robią to w sposób, który będzie bardzo ograniczający i uciążliwy nie tylko dla deweloperów, ale również użytkowników. Jeśli twórcy wspomnianych usług zdecydują się zaakceptować warunki Apple (w co szczerze wątpię), będzie to wymagało gruntownego przebudowania sposobu ich funkcjonowania, zaś efekt końcowy będzie znacznie gorszy i o wiele mniej przyjazny dla użytkownika od tego, co jest obecnie dostępne na urządzeniach z systemem Android.

Źródło: Apple