Skromny katalog usługi Apple TV+ obecnie składa się głównie z seriali, jednak od jakiegoś czasu widać wyraźnie, iż Apple bardzo stara się, by jak najszybciej dodać do niego nowe filmy pełnometrażowe, i to najlepiej takie przyciągające widzów znanymi nazwiskami. Jak donosi serwis Deadline, firma ta jest już na ostatnim etapie negocjacji w sprawie nabycia praw do nowego filmu Martina Scorsese, w którym wystąpią Robert De Niro i Leonardo DiCaprio.

Wspomniany film, zatytułowany „Killers of the Flower Moon", będzie bazować na książce Davida Granna o tym samym tytule, opowiadającej o prawdziwym śledztwie w sprawie tajemniczej serii morderstw, które miały miejsce na początku lat dwudziestych ubiegłego wieku, powiązanych z wydobyciem ropy w hrabstwie Osage w stanie Oklahoma. Pierwotnie miał on być wyprodukowany w całości przez Paramount Pictures, jednak wytwórnia ta zniechęcona bardzo wysokimi kosztami (Scorsese twierdzi, że na realizację jego wizji potrzeba około 200 milionów dolarów) zdecydowała się poszukać wspólnika, który pomoże w sfinansowaniu całego przedsięwzięcia. Wśród zainteresowanych firm znalazły się m.in. Universal, MGM i Netflix, jednak ostatecznie negocjacje wygrało Apple. Według porozumienia obu firm Paramount zajmie się jedynie dystrybucją kinową, zaś Apple zyska wyłączność na streaming i będzie miało wpływ na proces powstawania filmu.

„Killers of the Flower Moon" nie jest zresztą jedynym dużym hollywoodzkim projektem, mającym zasilić katalog usługi Apple TV+. W ubiegłym tygodniu ujawniono, iż firma Apple nabyła prawa do publikacji w swoim serwisie dramatu wojennego Toma Hanksa zatytułowanego „Greyhound". Od ponad roku trwają też prace nad powstającym na zamówieniem Apple filmem Sofii Coppoli „On the Rocks", w którym wystąpią Bill Murray i Rashida Jones. W ostatnich miesiącach Apple nawiązało też współpracę z takimi filmowcami jak Ridley Scott i Alfonso Cuarón, którzy również mają tworzyć treści dla Apple TV+. Wszystkie te działania wydają się potwierdzać ubiegłoroczne doniesienia magazynu The New York Post, według których firmie Apple bardzo zależy na wyprodukowaniu filmu, który zdobędzie Oscara, co miałoby zwiększyć prestiż całej usługi Apple TV+.

Źródło Deadline