Podczas tegorocznej edycji Blizzconu firma Blizzard zapowiedziała Diablo Immortal - nową odsłonę jednej z najpopularniejszych serii gier typu hack'n'slash, zaprojektowaną od podstaw z myślą o smartfonach i tabletach, nad którą pracuje ona wspólnie z chińskim studiem NetEase.

Akcja Diablo Immortal będzie rozgrywać się pomiędzy wydarzeniami przedstawionymi w drugiej i trzeciej odsłonie serii, a jej warstwa fabularna skupi się na konsekwencjach zniszczenia Kamienia Świata, początkach istnienia Sabatu oraz próbach wskrzeszenia tytułowego demona. Gracze będą mieli okazję ponownie spotkać takich bohaterów jak Deckard Cain, Valla czy Tyrael oraz odwiedzić znajome miejsca, w tym Wortham i Zachodnią Marchię. Również lista dostępnych klas postaci stanowi ukłon w stronę poprzednich odsłon serii. W grze będziemy mogli wcielić się w barbarzyńcę, czarownicę, mnicha, nekromantę, łowczynię demonów i krzyżowca.

Pod względem mechaniki rozgrywki gra będzie przypominać z grubsza trzecią odsłonę serii, a konkretniej jej konsolową edycję. Do sterowania postacią posłuży nam wirtualny joystick, natomiast ataki, czary i umiejętności specjalne będzie można aktywować za pomocą zestawu przycisków umieszczonych po prawej stronie ekranu (jak zdążyło już zauważyć wielu internautów, interfejs użytkownika został niemal w całości „zapożyczony" z jednej z poprzednich gier firmy NetEase - Crusaders of Light). Wszystko wskazuje też na to, że Diablo Immortal będzie koncentrować się głównie na rozgrywce wieloosobowej (w zapowiedziach określana jest ona jako MMOARPG), a tryb dla jednego gracza zejdzie w niej na dalszy plan (jeśli w ogóle się pojawi).

Jak na razie nie ujawniono jeszcze oficjalnej daty premiery gry Diablo Immortal. Nie wiadomo też, czy będzie to tytuł płatny, czy też darmowy lecz oferujący mikropłatności. Ta druga opcja wydaje się jednak znacznie bardziej prawdopodobna.