Firma Apple ogłosiła niedawno, że zamierza przeznaczyć 100 miliardów dolarów na skup akcji własnych. Amerykański polityk Ralph Nader skrytykował tę decyzję w liście otwartym do Tima Cooka.

Nader zarzuca prezesowi Apple, że decyzja o przeznaczeniu tak dużej kwoty na skup akcji własnych została podjęta bez konsultacji z akcjonariuszami. Jego zdaniem firma ta powinna najpierw wyjaśnić publicznie dlaczego uważa, że przeznaczenie tych pieniędzy na skup akcji własnych jest najlepszą z możliwych decyzji, oraz jakie będą skutki takiego działania (zarówno krótko jak i długoterminowe), a następnie zapoznać się z opiniami osób i firm posiadających jej akcje.

Nader uważa też, że Apple mogłoby znaleźć o wiele lepsze sposoby na spożytkowanie 100 miliardów dolarów. Zwrócił on między innymi uwagę, że zaledwie 2% tej kwoty wystarczy, by 350 000 pracowników firmy Foxconn zajmujących się montażem iPhone'ów dostało premię w wysokości swoich rocznych zarobków. Zasugerował on też, że Apple powinno zainwestować w badania mające na celu zmniejszenie szkodliwego wpływu ich produktów na środowisko oraz zdrowie młodszych użytkowników. Pieniądze te mogłyby też zostać przeznaczone na podniesienie pensji pracowników, usprawnienia procesu rekrutacji oraz dodatkowe szkolenia dla personelu.

W swoim liście polityk zwrócił też uwagę na ceny produktów firmy Apple, które jego zdaniem są zbyt wygórowane. Uważa on, że Apple powinno zdecydować się na zmniejszenie marży, które są tak wysokie, że w latach 60. i 70. wystarczyłyby do zwrócenia uwagi instytucji mających na celu przeciwdziałanie praktykom monopolistycznym i ochronę konsumentów. Wspomniał on też, że podczas gdy rząd Stanów Zjednoczonych daje Apple i innym podobnym firmom ogromne ulgi podatkowe, instytucje takie jak Światowa Organizacja Zdrowia, Centra Kontroli i Prewencji Chorób, Agencja Ochrony Środowiska czy amerykański Urząd Podatkowy nie mogą liczyć na odpowiednie wsparcie finansowe z jego strony.

Źródło: Nader.org