Steve Wozniak, współzałożyciel firmy Apple, od samego początku podchodził ze sporą rezerwą do iPhone'a X. Dopiero gdy Tim Cook wysłał mu w prezencie jeden egzemplarz zapoznał się on bliżej z tym urządzeniem i nawet przyznał, że całkiem mu się ono podoba, chociaż nadal woli Touch ID od Face ID. Wygląda jednak na to, że z czasem jego pozytywna opinia na temat najnowszego iPhone'a uległa zmianie.

Podczas swojego wystąpienia na konferencji Nordic Business w Sztokholmie, Wozniak otwarcie skrytykował iPhone'a X, twierdząc, że jest to urządzenie nieintuicyjne, czasami potrafiące wręcz zdezorientować użytkownika. Jako przykład podał on przycisk boczny wspomnianego modelu, którego działanie uzależnione jest m.in. od tego ile razy go wciśniemy, jak długo przytrzymamy oraz czy równocześnie wciskamy też któryś z przycisków głośności. Zdaniem Wozniaka takie rozwiązania zaprzeczają podstawowym zasadom firmy Apple, która zawsze starała się tworzyć urządzenia możliwie proste w obsłudze i przyjazne dla użytkownika.

Co ciekawe, Wozniak nie jest jedynym byłym pracownikiem Apple, który krytykuje intuicyjność obsługi nowych produktów tej firmy i zarzuca ich projektantom odejście od dawnych wytycznych. W 2015 roku Don Norman i Bruce Tognazzini opublikowali artykuł dotyczący ówczesnych wersji systemów iOS i OS X, pozbawionych ich zdaniem najważniejszych cech, które zadecydowały o sukcesie starszych produktów firmy.

Źródła: Business Insider, 9To5Mac