Z dnia na dzień rośnie liczba plotek dotyczących przyszłych generacji smartfonów firmy Apple. W ciągu ostatniego tygodnia mogliście przeczytać o tym, iż następne iPhone'y mogą otrzymać między innymi aparaty z dwoma obiektywami czy ekrany wykorzystujące technologię Force Touch. Najnowsze doniesienia wskazują natomiast na to, iż nadchodzące wielkimi krokami iPhone 6S i 6S Plus doczekają się nowych wariantów pojemności pamięci masowej.

Dotychczas smartfony oraz tablety z logo nadgryzionego jabłka sprzedawane były w trzech standardowych "rozmiarach": 16, 64 i 128 GB. Niestety, stale rosnąca "waga" gier, aplikacji i systemów operacyjnych w połączeniu z brakiem możliwości rozszerzenia pamięci za pomocą np. kart microSD sprawiła, że dla wielu użytkowników takie parametry przestały już wystarczać.

Jak donosi serwis 9to5mac następna generacja iPhone'ów może doczekać się nowych wariantów pojemności. Jeśli informacje te okażą się prawdą najprawdopodobniej nie zobaczymy już w przyszłości iUrządzeń wyposażonych w 16 GB pamięci. Nie wiadomo jednak, czy wariant ten zostanie zastąpiony przez jakiegoś następcę (np. 32 GB) czy też po prostu jego rolę przejmą modele wyposażone w 64 GB. Jeśli wierzyć Korean Times w chwili obecnej trwają negocjację z firmą Samsung, która może okazać się dostawcą pamięci masowej do nowych iPhone'ów (warto pamiętać o tym, że procesory A9 również stanowić będą efekt współpracy obu firm). Do tej pory dostarczaniem odpowiednich podzespołów do poszczególnych modeli zajmowały się firmy Toshiba, Hynix i SanDisk.

Oczywiście należy mieć na uwadze fakt, że nawet jeśli powyższe doniesienia okażą się prawdą, to jednak nie muszą one dotyczyć następnej generacji iPhone'ów. Nie da się jednak ukryć, że Apple prędzej czy później będzie musiało zdecydować się na taki krok, gdyż 16 GB już niedługo przestanie wystarczać nawet tym najmniej wymagającym użytkownikom (w chwili obecnej sam system operacyjny iOS pochłania już ponad 20% tej pojemności, a warto pamiętać też o tym, że Apple dwukrotnie zwiększyło w tym roku dopuszczalny limit wielkości aplikacji sprzedawanych w App Store). Wydaje się również, że o ile takie nowości jak wspomniane wcześniej aparaty, ekrany z technologią Force Touch czy usprawniona przednia kamera stanowić będą dla większości nabywców niewiele znaczące "bajery", o tyle podniesienie minimalnego rozmiaru pamięci masowej będzie zmianą korzystną dla wszystkich użytkowników, zwłaszcza jeśli nie będzie towarzyszyć jej znaczne podniesienie ceny urządzeń.